Nadia trafiła do mnie już jakiś czas temu... ta maleńka kruszynka była bardzo dzielna.
Nie przeszkadzało jej praktycznie nic - ani świecące lampy, ani przebieranie do nowych ujęć :)
Przespała prawie całą sesję nie zwracając uwagi co się wokół niej dzieje :)
Zapraszam do oglądania zdjęć Nadii...